Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

3. Czy tylko lody?

   Po krótkim spacerku dotarliśmy w końcu do miasta. Haiku była to największa betonowa dżungla w okolicy. Mogłaś znaleźć tu sklepy z ubraniami, kosmetykami, produktami spożywczymi. Wszytko o czym sobie tylko pomarzyłaś. Mimo wszystkiego nie był to zwykły punkt na mapie. Było tutaj wiele uliczek, w których nie trudno było sie zgubić. Na szczęście wszystkie prowadziły do jednego, wielkiego rynku. W każdym możliwym miejscu znajdowała sie się ławka. Pełno było alejek z roślinami. Na niektórych kolorowych blokach pnęły się bluscze, z balkonowych doniczek zwisały kolorowe kwiaty, a w nocy ulice rozświetlały czarne lampiony. Właśnie za te wszystkie rzeczy pokochałam Haiku. Stanęłam koło jednej z białych ławek i zaczęłam podziwiać piękność miasta. -Emanuela ?!-zapytał Bartek machając ręka przed moimi rozmarzonymi oczami. -T-tak?- wydusiłam, jednocześnie zamykając moje otwarte usta. -Będziemy tak stać i patrzeć na miasto przez kolejne dwie minuty, czy pójdziemy kupić lod